Dlaczego???

Ktoś może się bardzo dziwić, dlaczego cały świat nie wie o istnieniu tak efektywnej i w sumie niedrogiej metody leczenia chorób serca. Dlaczego zgoła nic się nie mówi i nie trąbi o tym w telewizji, nie pisze się wielkimi literami w prasie, a wreszcie - dlaczego nie informują nas o tym nasi lekarze?

Aby znaleźć odpowiedź na te pytania musimy przyjrzeć się wielkiej finansowej polityce, kryjącej się za chorobami serca. Choroby układu krążenia stały się bowiem dziś przemysłem o miliardowych obrotach rocznie. Szpitale, wytwórnie leków, chirurdzy naczyniowi, lekarze i ich asystenci nieźle zarabiając na naszym sukcesywnie, m. inn. przez te działania, pogarszającym się zdrowiu. Gdyby wszyscy wiedzieli o istnieniu chelacji i stosowali ją, wkrótce byłoby bardzo niewielkie zapotrzebowanie na drogie operacje "by-pass" i angioplastyki, kosztowne pobyty w szpitalu i lekarstwa.

Warto również pamiętać, że patent na EDTA wygasł w 1948 roku i każda firma może ją od tej pory produkować bardzo tanio. Bardzo poważnie obniżyło to koszty, a co za tym idzie i cenę końcową preparatu. Nie ma dziś znaczenia dla firm, jak skuteczny jest dany preparat - po wygaśnięciu patentu prawdopodobnie nie będzie on już specjalnie reklamowany, gdyż tylko właściele patentu mieli by wystarczającą finansową motywację do jego reklamowania. Wytwórnie leków nie mają w tym żadnej finansowej motywacji, by zachęcać lekarzy do stosowania EDTA. Wręcz przeciwnie finansowo straciliby, gdyby ludzie znacznie mniej chorowali.

Dla firm farmaceutycznych "dobro chorego nie jest bowiem ich najwyższym prawem" a nawet, co powinno nas napawać grozą, im wiecej przewlekle chorych osób, tym firmy farmaceutyczne mają się lepiej i mają więcej pieniędzy.

Pojedyncze doniesienia naukowe, twierdzace, jakoby chelatacja nie dawała ww. opisywanych efektów pojawiają się jako wyraz działania rynku, jest to wojna o nasze pieniądze. Najcześciej nie są wtedy, w tych badaniach przestrzegane procedury oraz brak elastyczności terapeutycznej w konkretnych zachorowaniach. Najczęściej wykonywanych jest mniej niż się należy wlewów i również dawka EDTA podlega dużym odstępstwom.

Zgadzamy się, że to nie tylko EDTA wywiera ww. działanie, do pozytywnych efektów potrzebna jest działająca procedura i reżim, pewna atmosfera lecznicza, o którą przecież z założenia okrojone są badania naukowe. Procedura i reżim nie jest tak prosty jak przyjmowanie leków 3X po jednej czy dawie tabletki.

Sprawdza się tu również naczelna zasada medycyny, że to nie lek leczy chorego a robi to lekarz, elastycznie posługując się indywidualnie dobieranymi procedurami dla konkretnego pacjenta.

Wielkie koncerny farmaceutyczne wmówiły wielkiej grupie lekarzy posługując się potężnymi mediami, że w leczeniu lekarz niemal się nie liczy a zasadniczą rolę wykonuje lekarstwo, lekarz jak komputer wskazuje tylko najwłaściwszy lek. Stąd nieustanne dziecinne próby zastapienia lekarza programem komputerowym. Jak nieprawdziwy jest to sąd bardzo boleśnie przekonało się, na bieżąco przekonuje się i w przyszłości przekona się jeszcze bardzo wielu ludzi i to na własnej skórze.

Właśnie skutecznie i umiejętnie robiona reklama farmaceutyków, mimo że brzmi to niewiarygodnie, decyduje w głównym stopniu, jakie leki przepisuje wielu naszych lekarzy. W rzeczywistości dokształcanie się lekarzy po studiach, opiera się w zasadniczej mierze na tego typu reklamie, i organizowaniu szkoleń przez firmy farmaceutyczne dla lekarzy. Dlatego też prawdopodobnie, większość lekarzy nawet nie wie o istnieniu terapii z udziałem chelatacji. Podobnie, z tego względu, nawet, lekarze zalecający naturalne metody leczenia są często niedoinformowani i nie wiedzą o istnieniu EDTA.

Ci zaś, lekarze, którzy czerpią korzyści z obecnego systemu - przejściowo skutecznych operacji na naczyniach krwionośnych - zrobią wszystko, by taki stan rzeczy się utrzymał!

Oto dlaczego musimy wziąć w swoje ręce sprawę zachowania naszego zdrowia. Profilaktyka jest zawsze najlepszym lekarstwem i nigdy nie jest na nią za późno. Aktywność fizyczna, właściwe odżywianie a w razie czego, rozsądne, nie uszkadzające nas leczenie pozwolą nam uniknąć losu ofiary dzisiejszego zabójcy numer jeden: choroby serca. Pozwolą nam zachować zdrowie aż do późnej starości zapewniając nam pogodny i wspaniały wiek sędziwy.

Miejmy nadzieję, że stanowiąc dobry przykład dla naszych dzieci i wnuków spowodujemy, iż następne pokolenia będą tylko czytać w książkach historycznych o grozie XX wieku: chorobach układu sercowo - naczyniowego, wieku okrutnych wojen światowych, masowych nieludzkich przesiedleń całych narodów, obozów koncentracyjnych, bomby atomowej, UB, NKWD i jeszcze innych wynalazków XX wieku.